Damn it!
W dzisiejszych czasach gdyby sprzedawali Fiata 126p., jeszcze tego pierwszego z aluminiowymi zderzakami, to ten spryskiwacz przedniej szyby który uruchamiało się gumowym przyciskiem na blacie, byłby pewnie określany w wyposażeniu jako "zintegrowany system rozpylania cieczy samoczyszczącej szybę czołową" a ssanie skryte gdzieś pod tylnim fotelem (fotelem? :shock byłoby "automatyczną jednostką wspomagającą skoordynowanie wydajniejeszej pracy silnika" i dla szpanu nazwałoby się to jakimiś trzema literkami ARF, czy ZRS - tak jak każdy system :twisted: :twisted: :twisted:
Co za czasy? Marketingowcy mają pole do popisu jak stąd na pole teściowej.
W dzisiejszych czasach gdyby sprzedawali Fiata 126p., jeszcze tego pierwszego z aluminiowymi zderzakami, to ten spryskiwacz przedniej szyby który uruchamiało się gumowym przyciskiem na blacie, byłby pewnie określany w wyposażeniu jako "zintegrowany system rozpylania cieczy samoczyszczącej szybę czołową" a ssanie skryte gdzieś pod tylnim fotelem (fotelem? :shock byłoby "automatyczną jednostką wspomagającą skoordynowanie wydajniejeszej pracy silnika" i dla szpanu nazwałoby się to jakimiś trzema literkami ARF, czy ZRS - tak jak każdy system :twisted: :twisted: :twisted:
Co za czasy? Marketingowcy mają pole do popisu jak stąd na pole teściowej.
Komentarz